osmozacare.pl

Strona o zdrowiu, urodzie i lifestylu.

Makijaż Uroda

Korektor pod oczy – jak go nakładać i jaki wybrać?

Sińce, worki, opuchlizna czy zasinienie pod oczami – to może spotkać kobietę w każdym wieku. Jak więc walczyć z tymi przypadłościami? Jest pewna czarodziejska różdżka, dzięki której można się ich pozbyć (ukryć). Cóż to takiego? To korektor pod oczy, czyli obowiązkowy produkt w damskiej kosmetyczce, przeznaczony do makijażu dziennego lub wieczorowego. Aby dobrze zadziałał, musi być odpowiednio dobrany do danego rodzaju skóry i oczywiście właściwie nałożony. Tylko wtedy pomoże ukryć wspomniane na wstępie worki i sińce. Jaki więc zastosować korektor, aby kobieca twarz nabrała lepszych barw po nieprzespanej nocy i tym samym wyglądała na młodszą.

Jaki korektor pod oczy wybrać?

Wybór jest bardzo szeroki, ale to nie znaczy, że oczywisty i łatwy. Nie ma bowiem uniwersalnego produktu. Dlaczego? Bo każda pani ma inny typ skóry. Musi więc poeksperymentować i dobrać korektor w zależności indywidualnych potrzeb. Są różne rodzaje tych kosmetyków.
Mamy dostępny korektor kamuflujący zasinienia, a także kryjący pod oczy, który dodatkowo rozświetli skórę i ukryje zmarszczki. Jest jeszcze
rozświetlający pod oczy, nawilżający dla skóry dojrzałej (przeciwstarzeniowy). Należy pamiętać, że dobry korektor przede wszystkim powinien być swoim odcieniem dopasowany do danego koloru skóry. Już stosunkowo tani produkty mogą pomóc. Na przykład
Bell HypoAllergenic Skin dostępny w sztyfcie za ponad 10 złotych, który będzie pielęgnował skórę, dopasuje się do jej struktury i zapewni jej bardzo naturalny wygląd. Do tego zamaskuje zaczerwienienia i drobne niedoskonałości cery. No i wygodnie można go zaaplikować.

Jak nakładać korektor?

Kiedy już zakupimy najlepszy korektor pod oczy, jak np. ten opisany powyżej, to trzeba wiedzieć, jak go nałożyć. Technik jest sporo. Pomocny będzie pędzel, gąbka, a nawet opuszki palców. I właśnie ten ostatni sposób jest najbardziej popularny, można go stosować przy lekkich, rozświetlających preparatach. Natomiast gąbeczka sprawdza się dobrze w przypadku nakładania produktów o średnim i mocnym poziomie krycia. Z kolei pędzelek (zbity, okrągły) w przypadku wysoko napigmentowanych korektorów. Pierwszym etapem będzie przygotowanie cery pod makijaż, a więc jej dokładne umycie, a następnie rozsmarowanie kremu nawilżającego. Drugi etap to umieszczenie kilku kropel korektora na skórze pod oczami wybraną metodą. Tutaj trzeba skupić się na na miejscu pod dolną powieką, a nie tylko na samej powiece. Później tak nałożony kosmetyk delikatnie należy rozetrzeć. I zrobić to w taki sposób, aby delikatna warstwa przykrywała odpowiedni fragment skóry. Przy pomocy opuszków palców korektor może wklepać się w skórę. Minie kilka sekund. Przez ten czas
kosmetyk przyschnie. Następnie oprószy się go delikatnie pudrem i to sprawi, że będzie on trzymał się na miejscu przez całą dobę – nazywa się to bakingiem i jest często wykorzystywane przez znane celebrytki oraz instagramowiczki. Taki puder inaczej służy więc do „zapiekania makijażu”. I powinien on być sypki oraz transparentny.